Patchwork utkany z wyobraźni

Wyobraź sobie … patchwork

Wyobraź sobie taką scenkę – Bujany fotel a w nim siwowłosa, pomarszczona babcia zszywa coś z kawałków materiału. Brzmi znajomo?  Czy to przypadkiem nie  Twoja babcia lub, co gorsza, Ty sama w oczach swoich bliskich? – Mam nadzieję, że pomyślisz, – „To nie do wyobrażenia!” I zgadzam się z Tobą. Nie  tak wyobrażamy sobie naszą przyszłość. Chociaż ideę zszywania szmatek-łatek użyłam celowo. Zdarza mi się słyszeć komentarze – fajnie piszesz, ale nie wiem, co sama miałbym napisać. Zastanawiałam się  skąd ja osobiście biorę pomysły na posty. Wyszło mi, że w  moim wykonaniu to robota patchworkowa,  czyli  piękna kapa zrobiona z wielu szmatek – patch, charakterystyczna dla Amerykanek. Ja nie tworzę kap; moje łatki to różne informacje – patches, które w rezultacie tworzą całość – patchwork. Najświeższy patchwork utworzył się z wyobraźni; dokładniej ze słów: słowa – wyobraźnia, wyobrazić sobie, a książkowo  – imaginacja, imaginuj sobie lub w angielskim – imagination, imagine.

Litertura świat słów i wyobraźni
Litertura świat słów i wyobraźni

Dwa światy

Dawno, dawno temu, za górami za lasami … tak zaczynały się często baśnie mojego dzieciństwa. Chociaż czasami zwykłe wydarzenie dnia codziennego , jak na przykład przejażdżka łodzią małej Alicji :

 Łódź nasza płynie ociężale,

Słońce przyświeca cudnie;

Trudno sterować w tym upale,

Wiosłować jeszcze trudniej;

może zamienić się w wytwór wyobraźni, który będzie trwał o wiele dłużej niż sama wycieczka.

I nagle cisza. W wyobraźni

Świat słów mych staje żywy

Dziewczęta są w krainie baśni,

Już ich nie dziwią dziwy

I może świat baśniowy jaśniej

Im świeci niż prawdziwy. (tłum. Antoni Marianowicz)

Okazuje się, że wyobraźnia i świat realny mogą współistnieć. Czy byłaś zaskoczona, gdy dowiadywałaś się o sobie czegoś niespodziewanego albo nieuświadomionego? Mnie  zdarzyło się to  na zakończenie kursu w Norwich. Prowadzący zajęcia poprosił nas, 12 nauczycieli z różnych krajów, abyśmy podsumowali się nawzajem jednym  słowem, które  najczęściej używaliśmy podczas dyskusji. Podobno w moim wykonaniu było to słowo  -imagine – wyobraź sobie.

Wyobraź sobie, że jesteś w Londynie

Być może częste używanie przeze mnie wyrażenia ‘wyobraź sobie’ to rezultat skrzywienia zawodowego. Kiedy  uczyłam dzieci języka angielskiego, często powtarzałam – imagine … wyobraź / wyobraźcie sobie, że…. Nie dotyczyło to podręcznikowych tekstów, ponieważ te mogłam zilustrować zdjęciami i filmikami. Chodziło  o sytuacje, które uczniowie musieli sobie wyobrazić , aby napisać list z fikcyjnych  wakacji lub opisać przyjęcie. Początkowo mieli spore kłopoty –  jak napisać, że właśnie są w Londynie, kiedy przecież siedzą w klasie. I wówczas powtarzałam – WYOBRAŹ  sobie! Przecież oglądaliśmy film o Londynie, czytaliśmy tekst o muzeach, więc chyba jesteś w stanie wyobrazić sobie, co można tam zobaczyć. Jeśli do tego dodasz z kim jesteś lub zdanie o pogodzie i odczuciach, z łatwością napiszesz list zawierający wymagane 50-100 słów. Początkowo trudno było mi zrozumieć, jak słaboo niektórzy nastolatkowie mają  wyćwiczoną wyobraźnię. Jednak uświadomiłam sobie, że ja słuchałam audycji radiowych dla dzieci i musiałam sobie słyszane słowo wyobrazić.  W dobie gier komputerowych wyobrażenie nie odgrywa takiej roli. Dlatego uczeń (świetny w gry komputerowe) odmówił napisania listu o swoich urodzinach, bo nigdy takiego przyjęcia nie miał!

Wyobraźnia - decydujący czynnik
Wyobraźnia – decydujący czynnik

Wyobraźnia a homo sapiens

Tymczasem  wyobraźnia to nie tylko bajki dla dzieci czy dorosłych. To nie tylko refleksyjna piosenka Lennon’a „Imagine”.  Od jakiegoś czasu potykam się o słowo – wyobraźnia;   to tak jakbym dostawała kolejne łatki  do mojego wyimaginowanego patchworku. Uświadomiłam to sobie, kiedy obejrzałam TEDx Jaffa „Banana In Haven”  który wygłosił prof. historii Yuval Noah Harari, autor Homo deus Krótka Historia Jutra. Zastanawiał się on, co spowodowało dziesiątki tysięcy  lat temu, że spośród wielu ssaków z rodziny człowiekowatych tylko jeden stał się homo sapiens  – człowiekiem rozumnym. Podobnie jak szympansy, pradawny człowiek żył w grupach i  potrafił używać prostych  narzędzi, ale  jedynie on korzystał także z wyobraźni. Harari dał przykład – możesz zabrać szympansowi banana, ale nie możesz sprawić, aby oddał ci banana w zamian za obietnicę mnóstwa bananów po śmierci w szympansim niebie. Tylko ludzie  współpracując i korzystając z wyobraźni, potrafią stworzyć  wspólnie wyimaginowany świat – nową dla nich rzeczywistość.

Chcesz odnieść sukces? Użyj wyobraźni!

Wyobraźnia odegrała nie tylko decydującą rolę w przeszłości. Jest ona równie ważna, jeśli chodzi o rozwój osobisty. Stephan R. Covey opisuje Siedem nawyków skutecznego działania. Nawyk drugi nazwał – Zaczynaj z wizją końca. Twierdzi on, że wszystko tworzy się dwa razy. Pierwszy proces tworzenia zachodzi w naszym umyśle, a dopiero potem następuje proces tworzenia. Zwykle ludzie żyli według wymyślonych przez innych scenariuszy – kobiety uczyły swoje córki prowadzić dom, a mężczyźni przekazywali swoim synom warsztat pracy. Na starość jedni i drudzy siedzieli na zapiecku. Covey podpowiada, że jeśli chcemy to zmienić, możemy wykorzystać wyobraźnię zamiast pamięci, o tym jak dawniej postępowano. Możemy sami tworzyć naszą rzeczywistość. Jestem ciekawa czy nadal widzisz się w tym fotelu bujanym, czy już wyobraziłaś sobie swoją przyszłość? A jeżeli wizja bardzo dojrzałych lat jest  dopiero przed Tobą, to jak widzisz swoją mamę, teściową. Czy możesz cokolwiek dla nich zrobić, aby nadal stanowiły wzór dla Ciebie?