Wyzwanie kulinarne – Dorota

Wyzwanieto obecnie często powtarzajace się słowo w mediach społecznościowych. Brałam już udział w wyzwaniu książkowym, zdjęć z dzieciństwa, widoków z okna. Widzę, że Elżbieta  bierze udział w wyzwaniu na kubki  i filiżanki towarzyszące pracy  twórczej. Powodem tych czelenży jest oczywiście pandemia i nasze nie do końca dobrowolne zamknięcie w domach. Zostajemy i ciągle coś wymyślamy, aby nie zwariować.

Iza rzuca rękawicę a Dorota podejmuje

Dlatego nie zaskoczyło mnie, gdy Iza napisała:

Możemy zamiast psychiatry zacząć JAKIEGOŚ CZELENDŻA… ?a skoro gdzieś tam ciasto z dżemem niedzielne to może coś kulinarnego?… Dorotka narzekała na siedzenie w domu i stres… Kocha pichcić… Może coś ugotujesz, upieczesz Dorotko – z myślą o sobie… Coś pysznego… Coś co nam tu pokażesz i podasz przepis. Masz 24 godziny... A potem wyznaczysz następną z nas do upichcenia czegoś i pochwalenia się tu...

Wyzwanie kulinarne podjęte

Miałam na dzisiaj coś ugotować i upiec. Takie było wyzwanie, jakie dostałam od Izabeny.  Przyjęłam rzuconą rękawicę no i wyszło mi coś takiego! Obiad – pieczone pałki z kurczaka w powidłach. Być może pałki nie wyglądają zachęcająco, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że tak upieczone mięso jest pyszne!

Przepis na pieczone pałki:

  • -udka lub podudzia z kurczaka
  • -powidła śliwkowe tak ok.5-6 łyżek
  • -keczup pikantny(może być łagodny) 3 spore łyżki
  • -cebula pokrojona drobniutko
  • -przyprawy do kurczaka według uznania; ja daję sól, pieprz, paprykę czerwoną. Jednak często używam gotowej mieszanki z Kamisa -“Marynata do mięs i drobiu” Jest świetna!
  • -olej do obsmażenia pałek
  • -czosnek 2-3 ząbki przeciśnięte przez praskę

Wykonanie:

Umyte i osuszone udka natrzeć przyprawami suchymi. Najlepiej zrobić to na noc, lepiej przejdą smakiem. Na patelni rozgrzać olej i krótko obsmażyć udka z każdej strony. Przełożyć do naczynia żaroodpornego. W rondelku wymieszać powidła śliwkowe z keczupem. Dodać drobniutko pokrojoną cebulę i czosnek. Wszystko razem przez chwilę pogotować. Można dolać odrobinę wody, żeby było nieco rzadsze. Tak powstałym sosem polać mięso i wstawić do piekarnika na ok.45 minut. Udka pieką się bardzo szybko, więc radzę sprawdzać patyczkiem czy są już miękkie. W tym czasie gdy piekły się udka obrałam ziemniaki. Miałam do tego zrobić kluski śląskie ale mam już bardzo brzydkie ziemniaki więc odpuściłam sobie. Nie miałam w domu też świeżych warzyw na surówkę, więc użyłam moich piekielnych ogórków z miodem. Przyznam, że trochę nieładnie prezentują się talerze, bo są smutne bez zieleniny, dekoracji itd…ale smakowały rewelacyjnie!

Zapomniałam dodać, żeby do gotującego się sosu dodać trochę przypraw jakich używało się do mięsa. Miałam akurat marynatę więc to, co mi zostało użyłam do przyprawienia sosu. Cały obiad jest bardzo szybki do zrobienia. W niecałą godzinę obiad jest gotowy. Sos z pieczeni jest pyszny, dobrze smakuje nawet z chlebem. Tak ułamać kawałek chleba i maczać w takim sosiku.

Wyzwanie kulinarne_02

Deser – rolada z bitą śmietaną i brzoskwiniami! 

Rolada to ciasto najprostsze na świecie do wykonania! Za każdym razem używam innych owoców, dodatków i inaczej smakuje.

Przepis na roladę;

  • 6 dużych jajek
  • 6 łyżek drobnego cukru
  • 6 łyżek mąki
  • 1 łyżka oleju
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Do miski wbić całe jajka i wsypać cukier cały. Ubijać mikserem na najwyższych obrotach ok.10 minut aż masa stanie się biała, gęstawa i po podniesieniu widełek nie spływa z nich. Do masy wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia, wcześniej można ją przesiać ze dwa razy żeby była pulchniejsza. Delikatnie wymieszać dodając olej. Masę wylać na blaszkę, tą płaską największą z piekarnika. Ja ją najpierw lekko smaruję margaryną potem wykładam papierem. Masę rozprowadzić w miarę równo i pies ok.25-30 minut. Po upieczeniu wyjąć od razu nie zdejmować z papieru i delikatnie zwijać wzdłuż najdłuższego boku. Zostawić do wystygnięcia.

W tym czasie ubić jedną śmietanę 30% z małym serkiem mascarpone 250 g. Lubię, żeby masa była sztywna, więc wcześniej rozpuszczam galaretkę bezbarwną winogronową lub cytrynową i mocno tężejącą dodaję na koniec. Całość wykładam na zimne ciasto, rozprowadzam równomiernie. Można dodać owoce, ja dałam brzoskwinie z puszki pokrojone w kostkę. Z wierzchu można też posmarować, posypać wiórkami kokosowymi itd…według uznania.

To był bardzo szybki obiad. Ja ostatnio tak robię. Wpadam na godzinę do kuchni i koniec. Ma być bardzo szybko i smacznie.

Autorkami zdjęć są córki Doroty J.